Zakłady nasienne – perły nowoczesnej technologii
Zanim nasiona kukurydzy trafią do siewnika, przechodzą złożony proces, który rozpoczyna się od zbioru kolb. Na każdym etapie procesu ziarna poddawane są starannej obróbce z wykorzystaniem nowoczesnych, stale doskonalonych technologii. Celem jest zachowanie najwyższej jakości i zdolności kiełkowania. O szczegółach tego procesu opowiada Daniel Loubère, kierownik zakładu nasiennego Lidea w Lescar.
Wszystko zaczyna się na plantacjach nasiennych, gdzie naprzemiennie wysiewane są rzędy linii męskich i żeńskich. Pod koniec lata, po zapyleniu roślin żeńskich przez męskie, te ostatnie są rozdrabniane na polu, a zbiera się kolby linii żeńskich. Specjalnie przystosowane kombajny zbierają całe kolby kukurydzy: liście są następnie usuwane w stacji sortowania, z zachowaniem najwyższej ostrożności, by nie uszkodzić ziaren. Kolby trafiają do kontenerów z podwójną podłogą, w których przewożone są do komór wyposażonych w system wentylacyjny.
„Pierwszy etap wentylacji odbywa się w niskiej temperaturze i trwa około 24 godzin — wyjaśnia Daniel Loubère, kierownik zakładu nasiennego Lidea w Lescar. Ma on na celu zapobieganie zagrzaniu ziarna, które mogłoby obniżyć zdolność kiełkowania przyszłych nasion.”
Już na tym etapie każda partia jest ewidencjonowana według nazwy odmiany i producenta oraz oceniana pod kątem jakości, w tym ewentualnej obecności szkodników i chorób.
Priorytetem jest zapewnienie wysokiej zdolności kiełkowania
W zależności od specyfiki każdej partii, nasiona trafiają do jednej z trzech suszarni, z których dwie zasilane są gazem, a jedna – pompą ciepła. „Zakład w Lescar jest w stanie przyjąć niemal 1000 ton nasion w ciągu 2,5 dnia i dysponuje magazynem o pojemności 3000 ton, podzielonym na 20 komór w każdej suszarni, co umożliwia precyzyjne rozdzielenie przyjmowanych partii” – dodaje Daniel Loubère.
Drugi etap suszenia trwa średnio 72 godziny, w zależności od wilgotności ziaren. Optymalna wilgotność podczas zbioru kukurydzy wynosi 32–34%, którą następnie obniża się do około 12,5%. „Na tym etapie ziarno jest „uśpione” – tłumaczy. Dopiero po wysianiu kontakt z wilgotną glebą powoduje jego „wybudzenie” w odpowiednim czasie.”
Każda partia nasion poddawana jest oczyszczaniu, sortowaniu i kalibracji. Na tych etapach postęp technologiczny staje się najbardziej widoczny: od optycznych sorterów, przez separatory densymetryczne, po systemy podczerwieni… Nawet sztuczna inteligencja znalazła zastosowanie w zakładach, zwiększając wydajność i szybkość procesów.
Pierwszy etap sortowania ziaren odbywa się na separatorze (płaskim lub rotacyjnym), a następnie na kalibrownicach z różnymi sitami, które umożliwiają segregację ziaren według wielkości. Kolejnym etapem jest wykorzystanie sortera optycznego i stołów densymetrycznych, dzięki którym można wykryć i odrzucić ziarna niezgodne z przyjętymi kryteriami pod względem kształtu, wielkości lub koloru. Oddzielane są także ziarna uszkodzone. „Wszystkie te procesy odbywają się przy wykorzystaniu systemu odpylania, co ogranicza emisję pyłów i zapewnia komfort pracy personelu” – podkreśla Daniel Loubère. W całym procesie produkcji celem zakładu jest uzyskanie nasion o najwyższej jakości i jednolitym kształcie. To właśnie ten parametr decyduje o płynności przepływu nasion w zbiorniku siewnika, a w konsekwencji – o równomierności i jakości siewu. „Na każdym etapie produkcji pobierana jest próbka, która w ciągu sześciu dni poddawana jest analizie. Dzięki temu możemy upewnić się, że zdolność kiełkowania nasion nie uległa pogorszeniu w trakcie poszczególnych etapów procesu” – dodaje.
Większa szybkość reakcji, wydajność i płynność procesów
Po zakończeniu wcześniejszych etapów nasiona trafiają do silosów, komór lub kontenerów, gdzie są przechowywane do momentu dalszej obróbki: zaprawiania i pakowania. „Na terenie zakładu w Lescar znajduje się 5000 kontenerów oznaczonych indywidualnym kodem QR, co umożliwia pełną identyfikowalność każdej partii” – podkreśla Daniel Loubère. „Zastosowanie nowoczesnych technologii na wszystkich etapach produkcji pozwala nam usprawnić procesy, skrócić czas reakcji oraz poprawić efektywność, zachowując jednocześnie najwyższe standardy jakości.” Przypomnijmy, że nie wszystkie zebrane nasiona trafiają do obrotu w następnym sezonie – utrzymywanie zapasów stanowi ważny element bezpieczeństwa produkcyjnego i stabilności krajowego rynku nasiennego.
Każda partia nasion jest następnie wydawana z magazynu zgodnie z zapotrzebowaniem klientów oraz zleconymi przez dział handlowy zamówieniami produkcyjnymi. „Na tym etapie nasiona trafiają do tzw. „czerwonej strefy” zakładu, gdzie odbywa się proces ich powlekania przy użyciu różnych rodzajów zapraw nasiennych. Coraz większym zainteresowaniem cieszy się stosowanie preparatów biologicznych” – wyjaśnia Daniel Loubère. Dla każdego rodzaju nasion stosujemy dokładnie określoną „recepturę”: czas i prędkość wtrysku preparatu, długość mieszania oraz suszenia. Dzięki temu możemy mieć pewność, że każde z nasion zostanie zaprawione właściwą dawką środka, co zapewnia maksymalną skuteczność po wysiewie. Zachowuje się przy tym nienaruszony kształt ziarna!” To prawdziwe know-how, dzięki któremu jakość procesów stale wzrasta. Kolejnym etapem jest pakowanie nasion, a następnie ich końcowe magazynowanie i dostawa do klienta.
Le saviez-vous ?
Od zbioru kolb na plantacjach nasiennych do momentu, gdy worki z nasionami kukurydzy opuszczają zakład – po oczyszczeniu, sortowaniu, kalibracji i zaprawieniu – musi upłynąć co najmniej dziesięć tygodni. W tym czasie przeprowadzane są testy kiełkowania na każdym kluczowym etapie procesu, a wykonanie pojedynczego testu zajmuje średnio sześć dni.